
Zaraz po premierze Androida Jelly Bean (4.1) śledziłem kilka portali wypatrując informacji, czy Samsung przygotuje wersję dla Galaxy S2. Dłuższy czas nie było to pewne, ale pojawiło się potwierdzenie. Zatem nowy rom był jedynie kwestią czasu… dość długiego czasu (jak się okazało).
Informacji wypatrywałem na forum portalu android.com.pl. Widziałem, gdy wyciekł jeden z romów (XXLSJ), gdy pojawił się pierwszy oficjalny rom – dla Hiszpanii (XWLS8) i aktualizacja (XWLSD). Czytałem wątki dotyczące tych romów i śmiałem się w myślach z osób, które ciągle kombinują ze swoimi smartfonami i co rom mają z nim sporo problemów, po czym wracają do wcześniejszego. To WiFi nie działa, to telefon się grzeje, to szybko leci bateria, to nie działają jakieś aplikacje lub funkcje, to coś nie działa płynnie, to to, to tamto. Myślałem sobie wtedy – ja nie kombinuję, nie wgrywam różnych romów, nie rootouję smartfona, więc problemów nie mam i nie będę miał. Z resztą nie miałem przy wcześniejszych romach.
Postanowiłem oczywiście poczekać na oficjalny rom dla Polski i dopiero ten, również oficjalnie – KIES-em, wgrać. Ucieszyłem się wczoraj, gdy zobaczyłem informację o aktualizacji. Moja radość nie trwała jednak długo... Ten rom pokazał mi, w jak dużym byłem błędzie.
Przed napisaniem tego tekstu zastanawiałem się czy faktycznie go pisać, ponieważ kilka problemów ustąpiło. Moje niezadowolenie jest jednak na tyle duże, że postanowiłem się nim z Wami podzielić.
KIES
Problemy zaczęły się jeszcze przed samą aktualizacją oprogramowania układowego. KIES poinformował mnie, że mam za mało miejsca na dysku (domagał się 3GB) i przerwał instalację, ale nie przeszkodziło mu to w rozpoczęciu pobierania romu. Nawet gdy na dysku zabrakło miejsca, nadal go pobierał. Dopiero po pewnym czasie się połapał i przestał pobierać a częściowo pobrany plik zniknął z dysku.
Reszta instalacji na szczęście przebiegła gładko, ale nie spodziewałem się, co dalej będzie mnie czekać.
Bateria
Pierwszym zaskoczeniem była bateria, ponieważ naładowałem ją do pełna a po aktualizacji nie odłączałem kabla USB. Bateria była naładowana w około 93%. Pomyślałem, że może podczas aktualizacji nie była ładowana. Ale poziom naładowania dalej spadał. Odłączyłem kabelek USB i podłączyłem (oryginalną) ładowarkę sieciową. Nie pomogło. Pomimo, iż nic praktycznie nie robiłem na smartfonie i ładowałem go, poziom baterii nadal spadał. Nie pomogły dwa restarty i trzeci z wyjęciem baterii na kilka minut (zgadnijcie skąd pomysł wyjęcia baterii?).
W tym momencie przypomniałem sobie, co czytałem na forum o nowych romach, czyżby i mnie dopadło? Przecież nic nie kombinowałem. Powiedział bym wręcz, że używam smartfonu bardziej świadomie niż większość użytkowników.
Problem ustąpił dopiero po kilku godzinach i smartfon w końcu zaczął się ładować i naładował do pełna. Niestety na poniższym zrzucie ekranu nie uchwyciłem całego czasu w którym ten problem występował.
Temperatura
Od samego początku smartfon zaczął się bardzo grzać w okolicy aparatu fotograficznego. To również jeden z problemów „kombinujących” z romami, o którym czytałem. Nie pomagały ani restarty, ani wyjmowanie baterii. Temperatura na początku była bardzo duża. Odłączenie ładowarki nie zmieniało sytuacji. Z czasem zaczęła powoli spadać i teraz jest już ok.
CPU
Deep Sleep? A co to takiego?
Smartfon po początkowych problemach odłożyłem, aby rom się „ułożył”, cokolwiek to znaczy. Ciekawy byłem jednak jak wygląda użycie CPU, wiec zerkałem okazjonalne w stany procesora.
Deep Sleep jest takim ciekawym stanem niskiego poboru energii, dzięki któremu smartfon ją oszczędza. Mój jednak nie chciał i miałem obawy, że nie będzie chciał nadal. Resety smartfona i wyjmowanie baterii oczywiście, jak i przy powyższych problemach, sytuacji nie zmieniały.
Te trzy problemy miały ze sobą coś wspólnego, bo pracujące CPU się grzało i zużywało energię. Nie wiem jednak dlaczego tak się działo. O ile ja byłbym w stanie sam poradzić sobie z tą sytuacją, co ma zrobić laik, który się na tym nie zna? Ja mogłem zrootować smartfon, użyć Better Battery Stats, wgrać Odinem wcześniejszy rom, lub szukać problemu na kilka innych sposobów.
Na moje szczęście teraz jest już ok. Deep Sleep zaczął też być używany i podczas 6-godzinnego snu (mojego) zleciało mi tylko 10% baterii (wiem, że to dość dużo, ale mam stale włączone WiFi i synchronizację np. kilku skrzynek e-mail) – czyli i smartfon się trochę "przespał".
Pozostałą część tekstu powstała już dzisiaj, gdy powyższe problemy ustąpiły (mam nadzieję).
Płynność
Jelly Bean (w wersji Samsunga) od początku był chwalony za większą płynność. No i ja jakoś nie jestem przekonany co do zasadności takich słów. Co chwilę przycina choćby samo przewijanie list czy ekranów. Przed chwilą przewijałem listę aplikacji i chwilami musiałem czekać grubo ponad 2 sekundy na reakcję a sama animacja z płynnością nie miała nic wspólnego. Rozumiem, gdyby wystąpiło przez chwilę. Ta chwila jednak była dość długa. Co więcej po kolejnej chwili miałem wrażenie deja’vu. A potem… kolejne i jeszcze kilka następnych. W momencie kiedy kończę pisać ten tekst nadal mam takie same przycięcia.
Aplikacje
Po instalacji nowego romu zauważyłem, że kilka z aplikacji nie jest zainstalowanych. Czyżby rom mi je odinstalował? Zabrakło mu miejsca? Czemu przed instalacją KIES nie sprawdził zatem ilości wolnego miejsca i nie poinformował ile go będzie potrzebne?
Jedna z aplikacji wręcz niby jest, ale i tak jej nie ma:
…jak na ironię aplikacja Samsunga do obsługi Smart TV.
Teraz będę musiał przejrzeć listę aplikacji pobranych zarówno z Android Play, jak i Samsung Apps i zobaczyć czego na smartfonie nie mam i doinstalować. Jest chyba jeden plus tej sytuacji – zrobię porządek w zainstalowanych aplikacjach i grach pozbywając się tych, których nie używam.
Prawdopodobnie z usunięciem aplikacji ma związek ilość dostępnych aktualizacji pokazywanych przez Samsung Apps:
WiFi
Problemy niestety nie ominęły WiFi, które przed aktualizacją działało bez najmniejszych problemów. I wiecie co? To też jeden z problemów o którym czytałem.
Korzystam z routera D-Link DIR-825 w wgranym DD-WRT. Jest to router dwuzakresowy i ustawiłem go w ten sposób, że sieć na częstotliwości 2,4GHz obsługuje WiFi w standardzie G, a na 5GHz tylko i wyłącznie N. I z tą drugą siecią SGS2 przestał się łączyć (z pierwszą nawiązuje połączenie bez problemu). Próbowałem usuwać konfigurację i dodawać ją ponownie, próbowałem zmieniać konfigurację sieci na routerze. Nic nie pomaga. Ciągle błąd autoryzacji.
Galeria
„Pokaż urządzenia w p...” – w czym?
Ok, to zobaczę sobie poziomo:
...już sobie zobaczyłem.
I co w ogóle się stało z galerią? Tamta była ładniejsza. Może i narzekam, ale w obliczu wszystkich tych problemów denerwują i drobiazgi.
Tapeta
Czy ktoś mi powie jak ustawić przewijanie tapety przy przewijaniu ekranów?
A może ktoś wie, jak ustawić całe zdjęcie na ekranie blokady?
Aby było jeszcze ciekawiej, to niekiedy źle wykrywana jest orientacja i zdjęcie jest obrócone o 90 stopni.
Aparat
Uruchomiłem aparat. Fajnie, bo działa. A nie, jednak nie działa. Obraz jest, ale nie ma przycisków na brzegu ekranu, nie reaguje na przyciski opcji, zamkniecie aparatu trwa kilka sekund i kolejne kilka zanim rom zacznie znów „płynnie” pracować.
Podsumowanie
W tekście pominąłem kilka drobniejszych problemów jak usunięte ustawienia ekranu startowego, czy tapeta ekranu blokady i inne, które łatwo można sobie przywrócić. Zabieram się do testowania dalej i oby chociaż VPN zaczął mi działać (to jeden z głównych powodów oczekiwania na Jelly Bean).
Z przykrością muszę stwierdzić, że zawiodłem się na tym romie i rozważam instalację nieoryginalnego, choćby Cyanogenmoda lub powrót do Ice Cream Sandwich. Zbyt dużo rzeczy nie działa, lub działa niewłaściwie. Jedne, jak tapeta, nie są może aż tak ważne, ale inne, jak niedziałające WiFi, czy przycinające menu już są.
@Aule - ja przeszedłem już kilka aktualizacji i ani razu nie miałem problemu. Mam średnią ochotę przywracać smartfon do ustawień fabrycznych. Choć jeśli myślę o zmianie na Cyanogenmoda, to i tak by się przydało.
Niby nie wymaga, ale niekiedy problemy są właśnie takie jak widać. Prostego sposobu na zachowanie aplikacji i danych faktycznie nie ma, ja w tym celu kupiłem titanium backup - przydatny zakup, czasami wipe danych i zainstalowanie wszystkiego od nowa pomaga w uniknięciu takich problemów jak opisujesz.
Swoją drogą kolega mi przed chwilą napisał że jemu po tym updacie wszystko chodzi lepiej, więc chyba wyraźnie coś poszło u Ciebie nie tak.
Na początek spróbuję poczyścić cache.
Czy i kiedy pojawi się na głównej ramka z wpisami z bloga, taka jak dla AGDLab czy forum?
Kolega nie słyszał o aplikacji Carbon? https://play.google.com/store/apps/details...GEuYmFja3VwIl0.
@Makaan - co do bloczka możliwe, że jutro lub na początku przyszłego tygodnia.
@Tim12 - nie słyszałe, zainstalował, sprawdzi, dziękuje
Mi telefon nie służy tylko do zabawy, ale i do pracy. Potrzebuję czegoś, co będzie działać, a nie 'działać, ale...'.
Zresztą, jak widzisz, ze stockowymi ROM-ami od producentów wcale kolorowo nie jest, więc..., w sumie sam obaliłeś swój argument o działaniu bez 'ale'
Co do wspomnianego przez Ciebie Deep Sleep, to sprawa jest dość normalna i to tzw. 'ułożenie się' po aktualizacji (i z Wipe i bez) z reguły jest potrzebne. Sam wielokrotnie się z tym spotkałem, że w Deep Sleep fon wchodził dopiero parę godzin po aktualizacji systemu.
Niestety przyzwyczajenie też robi swoje, ale przyzwyczajenia dobrze jest raz na jakiś czas zmienić.
BTW. Jesli chodzi o Androida. Mam pierwszego Galaxy Note z ROMem SlimBean i kernelem Thora i dopiero teraz, kiedy sa juz do wyboru stabilne wersje JellyBean 4.2.1, to telefon chodzi tak jak powinien. GNote jest mocna sluchawka (taki sam jak SGS2) ale wszystkie poprzednie ROMy sie na nim ciely, rowniez te stockowe. Najwiekszym rozczarowaniem bylo to, ze moj poprzedni telefon, SGS1 z ICS (SlimICS + kernel Devil), chodzil duzo szybciej niz moj nowy Note1. Az do aktualizacji Note'a do 4.2.1, ktora rozwiazala problemy z plynnoscia.
Android jest fajny ale jest tez dziwny.
Przycinki mam jednak do tej pory. Niektóre akcje (jak klikniecie na maila w obszarze powiadomień do czasu otwarcia klienta poczty z mailem) trwają bardzo długo. Wszystko trwa nadal o wiele dłużej niż na ICS, choć w końcu zaczął używać deepsleep.
BetterBattteryStats pokazało mi też, że jedna z usług Google Maps często wzbudza system, więc ją wyłączyłem i nie zauważyłem na razie aby gdzieś coś mi nie działało przez to.
Prawdopodobnie przesiądę się na 4.2.1. Sprawdzę może nawet SlimBean jeśli jest na SGS2.
Sam mam SGS2 od dwóch lat i nadal działa na 2.3.cośtam...
Jak wyszło (nawet nie pamiętam czy oficjalnie) 4.0, to ludzie narzekali.
I w sumie co aktualizacja to narzekają.
Zrobiłbym może update, ale: tylko oryginalny (nie wiem, nie chce mi się uczyć, przyzwyczaiłem się. I nie- nie interesuje mnie, że custom jest 'lepszy"
Jeśli te trzy warunki nie są spełniane, to po kiego mi to 'nowe'?