Tryumf społeczności internautów. NC+ uczy się na błędach. Lecą głowy.
11
Tego się nie spodziewałem. Prezes NC+ wysyła list do założyciela profilu AntyNC+. Nie przypominam sobie nawet takiej sytuacji w historii, żeby duża, szanująca się spółka zapraszała do rozmów osoby odpowiedzialne za deprecjację jej wizerunku w internecie. Jeżeli się mylę - przypomnijcie mi. Swoją drogą, w sytuacji, gdzie wszelkie media rozpisują się na temat chłodnego przyjęcia NC+ na rynku jest to prawidłowy ruch, który w tych okolicznościach urasta do miana genialnego posunięcia marketingowego.
PR-owy majstersztyk. Albo sytuacja bez innego wyjścia. Tak można nazwać list otwarty prezesa NC+ do założyciela profilu AntyNC+ na Facebooku. O ile wiemy jest nim student z Poznania, który sam jest zaskoczony jego popularnością. Jednak cała akcja to tylko wyraz niezadowolenia części abonentów z nowej oferty, a być może bardziej z nieuczciwego stosunku platformy NC+ wobec abonentów.
Poniżej pełna treść listu:
Jeszcze wczoraj Julien Verley pisał:
Reakcja abonentów na ofertę NC+ przerosła nasze możliwości odpowiedzi. Z żalem przyznajemy, że mieliśmy problemy komunikacyjne, które spowodowały niezadowolenie części naszych abonentów. Wszystkie głosy traktujemy bardzo poważnie i w najbliższych dniach na nie odpowiemy. Powiększyliśmy zasoby naszych biur obsługi klienta, aby ułatwić z nami kontakt
Trzymaj swoich przyjaciół blisko, ale jeszcze bliżej trzymaj swoich wrogów. Najwyraźniej w myśl tej zasady Mario Puzo postąpił prezes NC+. Czy to dobre posunięcie? Co wy byście zrobili w takiej sytuacji. Jak udobruchać rzesze niezadowolonych abonentów nie tracąc twarzy? Zakładając oczywiście, że nie przyjmujemy rad typu - obniżyć ceny o połowę!
Lecą głowy
Dyrektor wykonawczy marketingu Canal+ Cyfrowego SA właśnie stracił stanowisko. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to pokłosie wydarzeń o których rozpisują się media internetowe.
Przypomnijmy - sytuacja platformy NC+ jest niemal fatalna. Dotychczasowi abonenci telewizji n i cyfry+ dostają (lub nie) propozycję migracji do nowej, droższej oferty. Mogą zgodzić się na wyższe ceny lub rozwiązać umowę. Spółka nie doceniła chyba zagrożenia ofertami pozostałych platform płatnego dostępu do telewizji, rozwijającym się DVB-T i powszechnym dostępem rozwiązań SmartTV. Wiele wskazuje na to, że trudno będzie zatrzymać przy sobie, nie mówiąc już o planach prezesa, który chciał walczyć o 7,5 mln klientów innych platform. Internauci oburzeni dyskusyjną polityką operatora zawiązali na Facebooku profil AntyNC+, który, jak wszystko na to wskazuje, niedługo polubi więcej osób niż wynosi liczba fanów oficjalnego profilu NC+.
Jest też wiele zadowolonych osób
Co ciekawe nietrudno w internecie spotkać zachwyty nad nową ofertą. Jeden z internautów pisze:
(...) w końcu mamy platformę z prawdziwego zdarzenia z pełną ofertą programową. Już nie musze mieć c+n, żeby oglądać i ligę i ligę mistrzów. (...) Oferta jest bardzo dobra, lepsza od tego co było (c+, n) i lepsza od tego co zostało (polsat).
Jednak wiele wskazuje na to, że tego pokroju abonenci to tylko ułamek wszystkich klientów platform cyfrowych. Przecież nie wszyscy pasjonują się piłką nożną, a i niewielu stać na prawie 100-200 zł opłaty co miesiąc. Nietrudno wysnuć wniosek, że spora część z 3,5 mln abonentów Cyfrowego Polsatu korzysta z tańszych abonamentów, a w tym tego za 14,90 zł miesięcznie.
Aktualizacja
Wygląda na to, że medialna katastrofa NC+ zbiera coraz większe żniwo w szeregach operatora. Pracę traci właśnie druga osoba i tym razem niezła szycha. Beata Mońka, wiceprezes zarządu NC+ ds. Business Affairs, Communication & Branding odchodzi z firmy z powodu "różnicy zdań na temat przyjętej strategii firmy oraz jej komunikacji". Swoją drogą nazwa jej stanowiska jest znacznie bardziej efektowna (i efektywna) niż ostatnie działania w zakresie chociażby "Communication". Beata Mońka pracowała w Cyfrze+ od 2011 roku. Pełniła m.in. funkcję prezesa zarządu i dyrektora generalnego Canal+ Cyfrowy, operatora platformy cyfrowej Cyfra+.
Źródło aktualizacji: pieniądze.gazeta.pl
Źródło listu: znafca.pl
Interesujące mnie kanały mam w ofercie NC+ za 59zł a w Polsacie za 49,90zł - ciekawe co wybiorę
Zostaje mi dalej stream.
Tak jakby na HBO leciało coś ciekawego...
...same suchary i powtórki, szkoda pieniędzy na ten kanał. Miał sens ale w okolicach 2000r. i mam wrażenie że nasza branża TV premium mniej więcej w tej epoce pozostała.
Netflixie przybywaj do polski!
Zostawić ceny obecne?
Swoją drogą chyba wszyscy zapomnieli, skąd się wzięła popularność N-ki, pomimo nieprzerwanych starań BOK-u, by wykiwać klienta i utruć mu życie. Otóż N-ka jeszcze 2-3 lata temu miała kanały w pakietach tematycznych. Chciało się sport - brało się pakiet sportowy. I tyle. Moi rodzice wzięli pakiet sportowy + popularnonaukowy + informacyjny w zniżce z racji wyboru 2 tematycznych i za coś koło 50 czy 60 zł mieli full wypas wszystkiego, co ich interesuje. I to było uczciwe. Oczywiście mamy inflację, więc ceny rosną. Ale rozbijanie kanałów na 10 miliardów pakietów jest zwykłym chamskim zdzierstwem. Interesuje mnie sport, to na cholerę mi jakieś telenowelowe badziewie, czy 10 tvn-ów? Bo teraz żeby mieć pełne spektrum interesujących mnie tematycznie kanałów, to musiałbym kupić pakiet z 10x taką ilością kanałów mnie totalnie nie interesujących.