
Czy na rynku smartfonów znajdzie się miejsce na jeszcze jeden system operacyjny? T-Mobile i Mozilla uważają, że tak, a wyrazem tej wiary, jest wspólnie przygotowana prezentacja na temat Firefox OS. Zadanie nie jest łatwe, bo rynek został zdominowany przez Androida i iOS. Dominacja ta jest tak silna, że niegdysiejsi liderzy, czyli BlackBerry i Windows Phone, walczą o przetrwanie, Ubuntu Phone rodzi się w bólach, a Bada, MeeGo i Maemo są już pieśnią przeszłości. Jak żyć, panie premierze?
Firefox OS zdaje się mieć trzy główne cechy, które mają mu umożliwić znalezienie swojego miejsca na świecie: otwartość, taniość i prostota. System ten, tak jak przeglądarka, z której się on wywodzi, jest oparty na otwartych standardach i nie ma tu ani grama zamkniętego kodu (w przypadku Androida, otwartość kończy się tam, gdzie zaczyna się Google Apps). Utrzymanie niskiej ceny (czyli też małych wymagań sprzętowych) jest bardzo ważne, bo tak naprawdę, smartfony z Androidem, czy Windows Phone, mają spore problemy z przebiciem się poniżej pewnej granicy cenowej, gdzie znajdują się jeszcze miliony potencjalnych klientów, które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z mobilnym internetem. A czemu istotna jest prostota? Ponieważ smartfony z Firefox OS często będą pierwszym sprytnym telefonem danej osoby i zetknięcie z tym nowym światem powinno być jak najbardziej bezbolesne. Moje pierwsze chwile z „liskiem” były dość przyjemne i szybko połapałem się w tym gdzie znaleźć najważniejsze funkcje. Osoby, które wcześniej miały styczność z telefonami z dotykowym ekranem, również powinny poczuć się jak w domu. Bardzo podkreślane jest to, że instalowanie aplikacji nie wymaga tworzenia żadnego dodatkowego konta, a gdy w przyszłości zostaną wprowadzone płatne programy, to koszt ich zakupu będzie mógł być doliczany do comiesięcznej faktury od operatora, dzięki czemu nie będzie konieczne posiadanie karty kredytowej, czy innej karty płatniczej, umożliwiającej zakupy w internecie. Wszystko to po to, aby każdy jak najszybciej i jak najłatwiej mógł rozpocząć swoją przygodę z Firefox OS. Przy okazji miłą odmianą jest to, że system ten nie akumuluje i nigdzie nie wysyła ogromnych ilości danych o swoim użytkowniku ;)
Pierwszą „liskową” słuchawką, przecierającą szlaki w naszym kraju, będzie Alcatel One Touch Fire, i trafi ona do oferty T-Mobile już 12. lipca. Co to za sprzęt? Rzut oka na specyfikację wywołuje skojarzenia z LG Swift L3 II (jednordzeniowy procesor 1 GHz, ekran 3,5 cala o rozdzielczości 480 × 320, 256 MB RAM, aparat 3,15 MP). Czyli, krótko mówiąc, nie należy się spodziewać rewolucji technologicznej. Jednak cena jest faktycznie atrakcyjna, ponieważ będzie on sprzedawany za złotówkę w T-Mobile'owych Mixach i abonamentach z comiesięcznym „haraczem” wynoszącym około 30-40 złotych. Jest to naprawdę niewiele i w tych widełkach cenowych do tej pory brakowało smartfonów, więc Firefox OS ma szansę na odniesienie jakiejś miary sukcesu. Ciężko mi w tym momencie powiedzieć coś więcej na temat tego Alcatela, bo na zapoznanie się ze sprzętem miałem zaledwie kilka minut, ale wyglądał on nieźle (jak za te pieniądze) i jego użytkownicy zapewniali, że powinien on bez problemu wytrzymać cały dzień na jednym ładowaniu, z ciągłą synchronizacją danych w tle, ale sporym problemem jest tu czułość ekranu, który trzeba dotykać z wyczuciem i cierpliwością, bo zbyt szybkie i delikatne ruchy mogą nie zostać wychwycone.
Kliknij na powyższy zrzut ekranu, aby przejść do galerii
Czy Firefox OS ma szansę na sukces? Wydaje mi się, że tak, bo celuje w kawałek rynku, w którym teraz prawie nie ma konkurencji. Teraz najważniejsza jest odpowiednia kampania reklamowa, oraz dostarczenie smartfonów, które będą satysfakcjonowały swoją szybkością działania swoich klientów. A już niedługo powinienem dostać swój egzemplarz telefonu z tym systemem i wtedy postaram się napisać coś więcej o jego funkcjonalności i o tym jak on sobie radzi z codziennymi wyzwaniami.
Cena jest atrakcyjna, a telefon działa całkiem sprawnie. IMO jeśli T-Mobile będzie go wpychać z należytym uporem to telefon może zdobyć pewną część rynku, zwłaszcza wśród osób, które szukają pierwszego smartfona. Co więcej jeśli odpowiednio to poprowadzą i i wypuszczą trochę bardziej zaawansowane modele to być może wychowają sobie pewną grupę użytkowników. Zwłaszcza jeśli faktycznie pisanie aplikacji jest takie łatwe. Na pewno duże szanse ma w krajach rozwijających się.
Za tę cenę naprawdę przyzwoity smartfon.
https://www.youtube.com/watch?v=zxv7iXwIgno
http://www.youtube.com/watch?v=8DQNzJjbZGY&feature=share
https://www.youtube.com/watch?v=4q31wmE0WD4
Internet Explorer - Windows Phone
Safari - iOS
Chrome - Android
Mozilla Firefox - Firefox OS
@up
Zdaje mi się, że nie było to głównym celem. Oni chcieli chyba zrobić telefon, który po prostu działa płynnie, ma jakieś tam aplikacje i jest dotykowy. Taki telefon dla starszych osób
Zresztą zobaczcie jakieś filmy z użytkowania, to laguje jak największe szroty z andkiem
moze bedzie dobra alternatywa dla androida
Android nie działa w wirtualnej maszynie, a jedynie aplikacje nie pisane przez NDK.
Złym pomysłem są nakładki, które są przeraźliwie ciężkie. JB chodzi jak miodzio na 512MB RAM (dostępne 320MB), 1xA8 (nawet nie A9). Niestety jak producent nie potrafi pisać lekkich aplikacji dodaje swoje API, DRM-y itp, to masz co masz...
dwa....
Firefox OS używa rzecz jasna javy. Tylko tu z tego co widzę nie masz wsparcia natywnych języków. Tak, więc Firefox OS nie wnosi wiele. Bardziej przypomina to Chrome OS. Chyba daleko mu do Ubuntu...
Firefox OS używa rzecz jasna javy. Tylko tu z tego co widzę nie masz wsparcia natywnych języków. Tak, więc Firefox OS nie wnosi wiele. Bardziej przypomina to Chrome OS. Chyba daleko mu do Ubuntu...
Jakiej znowu javy, co tu za herezje opowiadasz?
Firefox OS używa rzecz jasna javy. Tylko tu z tego co widzę nie masz wsparcia natywnych języków. Tak, więc Firefox OS nie wnosi wiele. Bardziej przypomina to Chrome OS. Chyba daleko mu do Ubuntu...
Jakiej znowu javy, co tu za herezje opowiadasz?
Wydawało mi się, że dali standardową maszynkę....
Szkoda, bo takie telefony dostałyby szybko sporo aplikacji z Blackberry/Android-a.
Pamiętajcie też, że ten telefon jest bez simlocka.
Sport.pl, kilka aplikacji Interii, Allegro, Plotek, Audioteka, Radio Zet ‒ część dużych firm już się przekonało.
Nie ma tutaj żadnej Javy (i całe szczęście!), a wsparcie dla natywnego języka oczywiście jest, ale tym językiem jest HTML.
Ha! I to jest chyba najlepszy komentaż