
Pozostaje mi jedynie zgadywać, w jakim języku może być ten komunikat... Dziś chyba mnie przeglądarki internetowe nie lubią :D .
To pewnie przez to, że po paru dniach zrestartowałem system i zainstalowała się automatycznie najnowsza, oznaczona numerem 26 wersja testowa Chrome'a. Widząc jednak przerażające zmiany, jakie Google wprowadziło w interfejsie użytkownika, podobnie jak pewnie tysiące (lub dziesiątki tysięcy) ludzi musiałem oczyścić cały system z pozostałości po tej przeglądarce i zainstalować starszą wersję. Bez całkowitego oczyszczenia (w tym rejestru okiennego) instalacja Chrome'a w starszej wersji jest niemożliwa. Wszystko fajnie, a tu takie kwiatki :P .
Tak przy okazji, to po raz pierwszy z Chrome zrobiłem rollback do starszej wersji. Dotychczas (z Operą i Firefoksem) było tak, że pierwszy powrót do starszej wersji programu oznaczał końcówkę mojego obcowania z daną przeglądarką. Pic w tym, że albo teraz Google pogoni mnie z powrotem do Firefoksa (Operę, ekhm, wykluczę chyba z góry) albo wreszcie, po tych wszystkich latach pociągnie w stronę... Internet Explorera.
Uff, na szczęście już postanowiłem parę miesięcy temu, że mój następny notebook będzie od Apple i cały ten windowsowy cyrk z "utabletowianiem" interfejsów użytkownika oprogramowania (Windows 8, a teraz nawet Chrome, czego niektóre elementy przedstawiono np. tu http://techdows.com/2013/01/google-chrome-26-menu-gets-bigger-and-background-color-changes-to-white.html) dla KOMPUTERÓW wreszcie pożegnam. Apple oczywiście też "tabletuje" Mac OS X, ale od lat robi to MYŚLĄC przy tym. No i nie doprowadzając użytkowników do białej gorączki, waląc im bezmyślne terapie szokowe.
Baj de łej. Nie testowałeś Safari pod windą? Też sypie błędami?
Opera i jej błedy to już klasyka- szkoda, ale mimo wszystko
Baj de łej. Nie testowałeś Safari pod windą? Też sypie błędami?
Opera i jej błedy to już klasyka- szkoda, ale mimo wszystko
Edit: sorry, mialem jeszcze napisać jakieś merytoryczne komentarze, ale doczytałem do końca i zauważyłem, że zacząłeś być fanbojem Apple, więc sorry ale... p*isz trzy po trzy
Ale jak mi ciągnie 10giga ramu to mnie coś zalewa.
Dla odmiany korzystam tylko ze stabilnych wersji.
Przeglądarkowy flamewar 3, 2, 1, start
Chrome odpalam za to do obsługi Google Docs, bo jakoś tak... sprawniej działa niż w IE (ciekawe, czemu?
Chrome odpalam za to do obsługi Google Docs, bo jakoś tak... sprawniej działa niż w IE (ciekawe, czemu?
I do tego offline na chrome
Ale jak mi ciągnie 10giga ramu to mnie coś zalewa.
Dla odmiany korzystam tylko ze stabilnych wersji.
Współczuje objawy podobne do firefoxa
Korzystam z SWare IRON-a i nie wywala mi kart przy 4GB RAM